Zastanawialiście się kiedyś co myślą o Was znajomi? Zdarzyło
Ci się wyjść pierwszemu z imprezy i nie móc zasnąć z powodu swędzącego nosa czy
rozpalonych uszu?
Kiedyś dałabym się pokroić, aby wiedzieć co inni mówią na
mój temat. Dzisiaj wydaje mi się, że z tą wiedzą nie mogłabym spokojnie spać.
Jeśli jednak bardzo chcesz
wiedzieć, co myślą o Tobie znajomi musisz wykazać się nie lada sprytem, przyda
się przebiegłość lisa i stalowe nerwy. Nie radzę pytać, ani upijać. Ludzie niby rozhamowani
po alkoholu, jeśli jednak chcą potrafią się bardzo dobrze pilnować i nie puszą pary z
ust. Lepszym rozwiązaniem byłoby wrzucenie pluskwy do torebki, tylko po co? Albo
bardzo się rozczarujesz, albo zostaniesz mile zaskoczony. Mogę Ci
zagwarantować, że za 5 lat i tak nie będziesz pamiętać miłych słów, ale inwektywy
tak.
Opinie, które bolą
Są to zazwyczaj te słowa, które nijak mają się do naszego „ja
idealnego”. Mówimy o nich, że są kłamliwe, podszyte zazdrością albo nazywamy je
oszczerstwem. Czasem po prostu je odrzucamy, naiwnie wierząc, że w żadnej
plotce nie ma źdźbła prawdy, że za mało nas znają by osądzać albo nie mają
takiego prawa. Często tłumaczymy sobie, że jesteśmy już na tyle dorośli, że
opinie innych nas nie obchodzą.
Pamiętam, że w szkole podstawowej wszyscy przejmowaliśmy się tym jak inni nas
postrzegają. Każda najmniejsza uwaga koleżanki była cenną wskazówką tego jak
nie postępować, jak się nie ubierać czy czego nie jeść. Wszyscy byliśmy wobec
siebie krytyczni. Niby uśmiechnięci i beztroscy, ale złośliwi. W szkole zawsze
były trzy obozy dzieci, popularnych, tych, z których wszyscy się śmieją oraz ledwo
widocznych. Niezauważalni chyba mieli najlepiej, byli neutralni, ale chyba
dlatego, że nikogo nie obchodzili. Z perspektywy czasu myślę, że to była dziwna
rywalizacja. Pamiętam jak skakaliśmy w dal, każdy z nas chciał jak najdalej, do
tej pory nie wiem, dlaczego to było takie ważne.
Słowa, które będą bolały przez całe życie
To nie tylko te nieprzemyślane, rzucone na wiatr. To słowa
zasłyszane w dzieciństwie i wypowiedziane 2 minuty temu przez zdenerwowaną
kasjerkę. To właściwie nie słowa, a pociski, które zostały wystrzelone by
zranić, w odpowiednim momencie.
Jeśli akurat nie masz na sobie kamizelki kuloodpornej to spodziewaj się, że zaboli…
Jeśli akurat nie masz na sobie kamizelki kuloodpornej to spodziewaj się, że zaboli…
0 komentarze:
Prześlij komentarz