poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Czekając na miłość



Każdemu z nas może przydarzyć się taki scenariusz. Czekasz na przestanku na autobus do domu. Przyszedłeś wcześniej, dopalasz papierosa, słuchasz głośno muzyki i rozglądasz się wokoło. Po kwadransie orientujesz się, że Twój autobus właśnie odjeżdża, a Ty nie zdążyłeś do niego wsiąść. Mimo, że przyszedłeś wcześniej i czekałeś. 



W poszukiwaniu karmicznego partnera

Kobietom od dziecka wmawia się jaką być by zasłużyć na miano „żona”. Chociaż trendy uległy już dawno zmianie i coraz częściej to ona właśnie nosi spodnie w domu. Jednak ceremoniał dalej trwa, w zależności w jak bardzo pruderyjnym środowisku żyjesz. Kobietom dalej dużo rzeczy nie wypada, od podejmowania pierwszej inicjatywy po doprowadzanie się do stanu nietrzeźwości. Do jej głównych powinności należy wyczekiwanie na idealnego partnera i pielęgnowanie domowego ogniska.


Jaki jest najlepszy partner?

Mam nadzieję, że nikogo nie zdziwię stwierdzeniem, że będzie to mężczyzna, który potrafi utrzymać jak najwięcej dzieci.  Kobiety patrzące przez pryzmat portfela w gruncie rzeczy nie są materialistkami, po prostu chcą zapewnić jak najlepsze warunki swojemu przyszłemu potomstwu. Mężczyzna zaś wybierze najbardziej płodną ze stada. Wtedy będzie mieć pewność, że jego ród nie wymrze. Brzmi śmiesznie?

Czasy się zmieniły i mężczyźni nie biegają już z łukiem za zwierzyną. Chyba, że z maczetą po ulicach. Wszechobecny trend bycia singlem jest odpowiedzią na zmianę środowiska, niekoniecznie idącą w parze z rebrandingiem mentalności. Czekając na idealnego kandydata, okazuje się,  że po kilku latach jesteśmy sami. Znasz ten scenariusz?


A teraz wróć do leadu i przeczytaj go na głos. Widzisz odjeżdżający autobus?


5 komentarzy:

  1. Wniosek - nie czekaj, koncentruj się na sobie, bo jak to stre powiedzenie mówi, miłość i s*** przychodzi z nienacka :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezłe, choć krótkie

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobno według naukowców najlepszy dla nas partner "żyje" w naszym najbliższym środowisku. Coś w tym jest. Najrozsądniej lekko uchylić zasady "co wypada a co nie", jak się o siebie sami nie zatroszczymy to możemy zostać poszkodowani.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo miłość trzeba łapać w porę nim ucieknie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Podobno miłość cierpliwa jest :) Również zgadzam się z wyżej wspomnianą teorią, gdyż jest nam najlepiej związać się z osobą, a którą mamy wspólne środowisko... W dużej mierze nie chodzi jednak o "unikatowość" tej osoby tylko wspólnie spędzony czas i podobieństwo do nas, np. pozycji społecznej, religii, narodowości.

    OdpowiedzUsuń